Inspirują go amerykańscy artyści soul i R&B. Czy on sam jest w stanie im dorównać? Posłuchajcie Jero!
Co w nim wyjątkowego? Głos! Jeśli lubicie muzyczne doznania, jakie serwują nam Afroamerykanie, śpiewając soul czy R&B, to powinniście być usatysfakcjonowani tym, co prezentuje Jero. Jego głos lekko wibruje na końcu fraz, przy czym jest niesamowicie czuły i namiętny.
Zacznijmy od jednego ze świeższych materiałów, teledysku do Delusional. Muzyk skomponował melodię i napisał słowa. Produkcją zajął się Damon Sharpe, producent Jennifer Lopez, Ariany Grande, Pitbulla, SHINee, 2PM, GOT7 czy BoA. Jest to dobrze wykonana soulowa piosenka z elektronicznym brzmieniem. Rytm, choć spokojny, zachęca do podrygiwania. Czystość głosu Jero jest lekko przygłuszona echem i ładnie wpleciona w melodię.
Wraz z Delusional wyszła piosenka Birthday BLU, stworzona przy pomocy producenta BUM, pracującego z EXO i NU’EST. Jest zdecydowanie bardziej skoncentrowana na elektronicznych dźwiękach, efektach syntezatora i zabawie głosem.
Swoją muzyczną karierę Jero rozpoczął od zespołu Touch, jednak już po dwóch latach piosenkarz dołączył do armii. W grupie pełnił funkcję głównego wokalu. W teledysku Rockin’ the club możecie śledzić go od 15. sekundy. Styl zespołu był jednak jedynie punktem wyjściowym do dalszej kariery.
Pierwszy oficjalny solowy utwór pod skrzydłami wytwórni Echo Global Group wyszedł 11 sierpnia 2016 roku. Airplane jest energetyczne i wpisuje się w wakacyjną atmosferę. Jeśli słyszeliście kiedyś rockowy zespół Fall Out Boy, to głos Jero może Wam trochę przypominać frontmena grupy – Patricka Stumpa, w łagodniejszej wersji.
Jessi nie odeszła z YMC Entertainment i niedawno nagrała utwór Don’t make me cry. W teledysku pojawia się właśnie Jero. Raperzy wciąż się przyjaźnią i nawzajem wspierają.