Nadeszła jesień. Za oknem robi się coraz zimniej, a kolorowe liście już znikają z drzew. Chociaż klimat wydaje się smutny, chcemy Wam zaprezentować zespół, który za punkt honoru postawił sobie niesienie pozytywnej energii. Seoulmoon prezentuje wesołe i pełne wigoru kompozycje, mogące wyrwać Was z nawet największej jesiennej chandry. Poznajcie kolejną grupę Wartą Uwagi!
Na koreańskiej scenie muzycznej nie brakuje popularnych bandów, jednak lista takich, złożonych z samych kobiet jest dosyć krótka. Kiedy w 2015 roku Wonder Girls z typowo tanecznej grupy przemieniło się w kapelę, w mediach i Internecie zawrzało. Po I Feel Youczy Why So Lonely argumenty niedowiarków jednak przycichły, a na scenie k-indie pojawia się coraz więcej bandów stworzonych z samych kobiet. Przykładem jednego z nich jest dzisiejszy zespół Wart Uwagi – Seoulmoon.
Grupa powstała w styczniu 2016 roku, jednak jej członkinie już wcześniej pojawiły się na scenie. Każda z nich gra również w innym zespole, co czyni Seoulmoon wyjątkowym projektem trzech przyjaciółek ze studiów. Shin Hye Mi (perkusja) występuje razem z Champions, Kim Hye Mi (wokal/gitara) z 24Hours, a Lee Lu Li (bas) możemy posłuchać także w Bye Bye Badman. Każda z wymienionych kapel prezentuje jednak zupełnie inny rodzaj muzyki, a trzy artystki chciały razem grać coś zupełnie nowego. Twórczość Seoulmoon to składanka bardzo pozytywnych utworów, które mają rozweselić słuchacza i podnieść go na duchu. Dziewczęta, jak wiele młodych muzyków w Korei, zaczęły swoją przygodę w dzielnicy Hongdae, grając dla przechodniów. Już po kilku występach w social media dano im przydomek „tych, które przewróciły Hongdae do góry nogami”.
Ich pierwszy singiel wydany oficjalnie w grudniu 2016 roku, When I First Saw You, miał być eksperymentalnym trackiem dla całej trójki. Grupa postanowiła, że każda z artystek będzie grać typowe dla siebie brzmienie, co zaowocowało wspólną melodią. Numer ma być jednocześnie łatwy do zapamiętania i przyjemny dla słuchacza, idealny na powrót do domu po ciężkim dniu pracy.
Drugi kawałek wydany w formie singla, Mystery Girls Club, wydaje się bardziej tajemniczy od debiutanckiej piosenki Seoulmoon. Co ciekawe, utwór jest jakby hołdem dla mieszkańców stolicy Korei Południowej, którzy „kochają muzykę powstałą w Seulu”.
Ciekawym przeskokiem w niedługiej dyskografii Seoulmoon jest Pineapplez 2017. To numer wypełniony rytmicznymi brzmieniami i pozytywnym przekazem – czyli tym, co właśnie chce prezentować sobą grupa. Lekka melodia ma pobudzać wszystkich do działania oraz być lżejszym soundtrackiem dla trudów codzienności.
Zespół stara się zapewnić kawałki na każdą porę roku. Tak powstało letnie Bada Badaze wstawkami tropikalnego house’u. Grupa chce korzystać z najmodniejszych trendów w światowej i koreańskiej muzyce, łącząc to jednocześnie z własnymi brzmieniami. Do piosenki powstał klip z tekstem, pierwszy w karierze kapeli.
W dyskografii Seoulmoon, oprócz wspomnianego Bada Bada, znajdziemy jeszcze kilka typowo letnich utworów. Każdy z nich zdaje się opisywać wakacje w inny sposób, zahaczając tematycznie o ich różne aspekty. Tak chociażby Till Sunriseprzywodzi nam na myśl romantyczny zachód słońca nad morzem, a Aqua szaloną imprezę z przyjaciółmi podczas wspólnego urlopu. Warto posłuchać obu kawałków, szczególnie teraz, gdy pogoda za oknem w niczym nie przypomina gorącego lata.
Jednymi z nowszych piosenek trio są Coconut Lovei Lucky Luckyz 2018 roku. Oba pokazują wszechstronność dziewcząt, zmieniając lekko dotychczasowe brzmienie bandu. Artystki postawiły tutaj na fuzję swoich dźwięków z lekką elektroniką, co nadało kawałkom świeżości i zaowocowało niewymuszoną zabawą popularnymi w k-popie melodiami. Warto dodać, do obu wymienionych numerów powstały teledyski.
Last Summer, najnowszy singiel kapeli, to połączenie oryginalnych brzmień Seoulmoon z dźwiękami typowymi dla kompozycji akustycznych. Chociaż kawałek jest wolniejszy, to grupa nie straciła swojego celu niesienia pozytywnych emocji. Numer jest lekki i bardzo łatwo może wpaść w ucho.
