Po rozpadzie boysbandu, wieść o wielu idolach przepada jak kamień w wodę. Nie w przypadku Seo Taijiego. Muzyk jest wciąż aktywny w świecie k-popu i ma wiele do powiedzenia.
W zeszłym tygodniu mogliście przeczytać o zespole, który rozpoczął erę dzisiejszego k-popu. Kariera Seo Taijiego nie zakończyła się jednak w 1996 roku, wraz z rozpadem grupy. Można to uznać za zakończenie pewnego etapu w jego życiu. Jednak żeby znów usłyszeć o Seo Taijim, fani musieli czekać aż dwa lata. W 1998 roku wrócił z solowym albumem „Seo Taiji”. Artysta nie planował żadnych promocji dotyczących płyty, nie pojawił się też w żadnym programie. Mimo braku zainteresowania ze strony piosenkarza, w Korei sprzedano ponad milion kopii krążka. Nowa płyta poszła w kierunku alternatywnego rocka, zostawiając w tle hip-hop. Została ona całkowicie przygotowana przez Seo Taijiego, chociaż nie wystąpił w żadnym z teledysków. Obawiał się reakcji publiki na jego powrót, dlatego został w Stanach Zjednoczonych.
Powrót muzyka do ojczystego kraju był ogromnym wydarzeniem. Wszyscy chcieli zobaczyć, jak wygląda ikona muzyki po czterech latach ukrywania się za oceanem. W dniu przylotu Seo Taiji’ego do Korei, na lotnisku Kimpo International zebrało się ponad 1000 fanów ubranych w żółte t-shirty i z żółtymi chustkami w dłoniach. Symbolicznie chcieli pokazać, że czekali na niego długi czas i tęsknili. Chaos w hali przylotów i gigantyczne kolejki były kontrolowane przez około 900 policjantów.
Album „Ultramania” był zwrotem w stronę muzyki, której Seo Taiji do tej pory tylko próbował, nigdy w pełni jej nie eksploatując. Zza czasów Seo Taiji and Boys, zawsze porównywano ich do twórczości Korn lub Limb Bizkit. Jednak to ten album w pełni reprezentował Nu metal, łącząc agresywny rap z metalem. W ten sposób Taiji chciał pokazać swoją niezależność od popularnej muzyki. Ultramania zapewniła mu nagrodę Mnet Asian Music Awards za Najlepszy Występ Zespołowy.
„Quiet Night” nie wywołało furory na koreańskich listach przebojów, ale to nigdy nie było problemem dla Seo Taiji’ego. „Ważna jest muzyka”, mówił. „Ten album reprezentuje muzykę, którą chcę rozwijać w tym momencie.”
Warto też wspomnieć, że z okazji wydania piątej płyty, Seo Taiji postanowił zmienić swój stosunek do promocji i wystąpił w programie Happy Together. Był to jego pierwszy raz od 21 lat, kiedy pojawił się w show typu variety.
Piosenkarze k-popu wciąż się zmieniają, ale ich korzenie zostają te same. Formuła kreowania wizerunku idoli, którą opracował Seo Taiji w latach 90., okazała się na tyle skuteczna, że do dzisiaj jest uważana za normę. Seo Taiji nadal jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi w Korei. W 2014 roku zajął trzecie miejsce na liście najbogatszych ludzi działających na rynku muzycznym, zaraz za Lee Soo Manem oraz Yang Hyun Sukiem.
Jak Wam się podoba twórczość Seo Taijiego? Miłego słuchania!
Czym byłaby koreańska muzyka bez Seo Taijiego..
Mimo wszelkich kontrowersji, afer za czasów Seo Taiji and Boys, bardzo go lubię, doceniam wszystko co zrobił dla muzyki w Korei.
Smutno mi, że tak wiele zagranicznych fanów, nie ma pojęcia kim on w ogóle jest.