Po ponad rocznej przerwie w grupowych muzycznych aktywnościach, Infinite wydało nowy singiel. Jak grupa poradziła sobie w pięcioosobowym składzie? Sprawdźcie w naszym podsumowaniu!
Ostatni krążek Infinite usłyszeliśmy w styczniu 2018 roku. „Top Seed” to trzeci pełny album zespołu, a więcej o nim przeczytacie TUTAJ. Niedługo po nim ukazała się solowa płyta Sunggyu, „10 Stories”. Wiosną zeszłego roku lider boysbandu jako pierwszy z grupy rozpoczął obowiązkową służbę wojskową. We wrześniu światło dzienne ujrzało natomiast drugie EP Woohyuna, „Second Write..”. Pozostali członkowie, ze względu na indywidualne aktywności, dosyć długo zwlekali ze wspólnym powrotem na scenę.
CLOCK jest prezentem dla Inspirit, którzy są z Infinite na dobre i na złe. Cyfrowy singiel ukazał się 13 lutego, chociaż fani mieli okazję usłyszeć go już wcześniej. Zespół zaprezentował go bowiem już na końcoworocznych fanmeetingach „Forever”. Jest to utwór w średnim tempie, prowadzony wokalami grupy i delikatnymi syntezatorami. Piosenkę współtworzyli 1Take oraz Paper Planet. Jest swoistym listem, wypełnionym wspomnieniami z pierwszego spotkania, dalszej i bliższej przeszłości aż do teraźniejszości. Jego autor niecierpliwie czeka na ponowne spotkanie ze swoją największą miłością. Do piosenki powstał stylowy teledysk, stylizowany na film.
Przez indywidualne plany zespołu, nie jest planowana promocja CLOCK w programach muzycznych. Na kanale 1theK na YouTube pojawił się jednak specjalny klip z występem. Sprawdzicie go także poniżej:
Jak podoba Wam się najnowszy comeback Infinite?
źródło: (1)
źródło zdjęcia: YouTube