Przed każdym dniem pracy nad nowymi piosenkami, Cosmic Boy poświęca dużo czasu, aby napełnić się inspiracjami. Ogląda odpowiednie obrazy i filmy, nieprzerwanie słucha muzyki. Jest jak artysta, który musi nastroić się przed występem, aby nie stracić iskry pasji na scenie. Poznajcie nowego bohatera Wartego Uwagi!
Trudno o ciekawe i nietuzinkowe imię sceniczne. Rozmiar Korei Południowej nie może nikogo zwieść, ponieważ rynek muzyczny działa tam prężnie i codziennie zalewany jest muzyką pochodzącą zarówno od mainstreamowych artystów, jak i tych, którzy wciąż gonią za sukcesem. Cosmic Boy stanął przed sporym dylematem, zanim dumnie przybrał swoją markę. Jest sporo muzyków, którzy wybrali dla siebie słowo „cosmic”, czy to k-popowy girlsband Cosmic Girls (WJSN), czy mniej znany indie zespół Cosmi Salon. Najważniejszym pytaniem więc na początku kariery dzisiejszego bohatera WU było „Czy mogę nazwać siebie Cosmic?”
Ze wszystkich możliwych opcji w słowniku, to właśnie to słowo przykuło uwagę producenta. Chciał dla siebie coś ogromnego, co ma związek z szerokim kosmosem, co dało początek Cosmic Boy’a. Zaś pytanie „Can I Cosmic?” stało się znakiem charakterystycznym muzyka i wstępem do wielu jego kompozycji.
Nieczęsto usłyszymy głos Cosmic Boy’a. Producent, urodzony w 1993 roku, woli wyrażać siebie poprzez muzykę, chociaż zdarzają się momenty, kiedy stara się wpleść wokal i rap w swoje prace. Zwykle jednak tę partię piosenek zostawia innym artystom, co robi już od początku swojej kariery, kiedy jeszcze publikował na SoundCloudzie w 2016 roku. Wtedy produkował kawałki dla Giriboy’a, OLNL, Han Yohan, Louie oraz innych. Wśród numerów można wyróżnić pierwszą poważniejszą pracę, czyli Let’s Drink Giriboy’a:
Za jego debiut uważa się „Can I Cosmic” z 2018 roku. Krążek był dosyć krótki, bo zawierał zaledwie cztery utwory. W wokalach usłyszymy wielu kolegów z wytwórni WYBH, do której należy Cosmic Boy: OLNL, Kid Milli, George, Giriboy czy Han Yohan. Spoza firmy współpracę z producentem podjęli: NO:EL, Thama i Swings. Chociaż już wtedy słychać było wyraźne skłonności ku miękkim, powolnym tonom R&B, „Can I Cosmic” oferuje więcej klasycznego hip-hopu. Atmosferę szczególniepodkręcają głosy raperów, które dobrze eksponują się na minimalistycznych tonach muzyki. Dzięki temu piosenki wydają się „czyste”, nie wprowadzają chaosu, a jednak wciąż potrafią dostarczyć słuchaczom chwytliwą melodię.
Ten typ hip-hopu przemawia do koreańskiej publiczności, przez co popularność Cosmic Boy’a powoli wzrastała. Muzyk zauważył, że już nie produkuje tylko dla własnej przyjemności i kilku zagorzałych fanów, ale coraz więcej ludzi interesowało się jego pracami. Kolejny album „Can I Love?”, pełen studyjny krążek z lutego 2019 roku, zebrał świetne noty wśród słuchaczy. Płyta uzyskała 4,8 gwiazdek z 5 możliwych w serwisie streamingowym Melon, 8,1/10 w Naver oraz 8,8/10 na stronie Mnet. Taki wynik trudno jest osiągnąć nawet mainstreamowym artystom, a co dopiero świeżym producentom z SoundClouda. Sam artysta przyznał, że ludziom spodobał się krążek, a idąc ulicą zaczął słyszeć własne piosenki, co było dla niego niesamowitym uczuciem.
Głównym celem albumu było opowiedzenie o miłości w niekonwencjonalny sposób. Cosmic Boy chciał uniknąć przesadnej gloryfikacji czy hymnów wychwalających uniesienie ze szczęścia. Chciał przedstawić swoją opinię o tym uczuciu, a jemu nie kojarzy się ono z wybuchami i emocjonalną kolejką górską. Miłość narasta z czasem, a jej prawdziwe oblicze powstaje w momencie, kiedy obie strony poznają siebie na wylot, z dobrej i złej strony. Wyraził to w wielu swoich kompozycjach, również w tytułowym Can I Love ?.
Z całego albumu to About Time otrzymało swój teledysk. Podczas tworzenia, Cosmic Boy zainspirował się filmem Czas na Miłość (ang. About Time) z 2013 roku. Producent zadawał sobie pytania, czy jeśli cofnęlibyśmy się w czasie, to czy dla nas byłoby lepiej? Czy nasze uczucia byłyby takie same? Czy historia potoczyłaby się tak samo? W ten sposób skomponował kawałek o osobie, która ucieka przed miłością i nie potrafi wyrwać się z samotności. Klip do kawałka utrzymany jest w żartobliwej formie, a role wokalisty i rapera, czyli Thama i Giriboya, otrzymały dwie włochate maskotki.
Jeszcze w 2018 roku Cosmic Boy połączył siły z OLNL, tworząc projekt „areyouchildish„. Producent chciał współpracować z raperem już od początku swojej kariery, więc dla niego był to duży krok w muzycznej przygodzie. Ich wspólna piosenka, Merry-go-round, doskonale zgrała obu artystów. Styl rapu OLNL jest charakterystyczny, wokal niemal zawsze jest okraszony podobnym filtrem, a słowa wydają się wyrzucone dosyć niedbale, tworząc wrażenie podpitej osoby.W utworze głos OLNL podbija zrelaksowana, wesoła melodia Cosmic Boya, podczas gdy raper oddaje się krytyce dziecinnych zachowań dorosłych.
Warto też zwrócić uwagę na kanał YouTube muzyka. Oprócz okazjonalnych utworów oraz vlogów, znajdziemy tam mini serię nazwaną “Wasting Talent”. Polega na tworzeniu w godzinę piosenek ze zwykłych dźwięków, które otaczają nas na co dzień. W wideo śledzimy proces tworzenia kompozycji, nagrywanie instrumentów i sampli, miksowanie i niekończące się odtwarzanie w celu sprawdzenia „gotowego” produktu. Cosmic Boy korzysta z tych okazji do ćwiczeń i ulepszania własnych umiejętności. Najprostsze dźwięki mogą dostarczy niespodziewanej głębi kompozycji, trzeba tylko je znaleźć i wymyślić, w jaki sposób ich użyć. Z drugiej strony cały proces produkcji to skarbnica wiedzy dla widzów, co cieszy producenta – wierzy, że ludzie są niesamowicie kreatywni i nawet śledząc jego proces tworzenia krok po kroku stworzą coś własnego, unikalnego.
Z nowszych kompozycji warto wspomnieć o dwóch pierwszych pozycjach na „NIRVANA II” Raviego, czyli TWO TONE DRIP oraz LEOPARD. Obie piosenki wyróżniają się chillowym stylem i zapadającymi w ucho melodiami:
Obecnie Cosmic Boy nie ma jasno określonego celu w życiu. Nie chce marzyć o ogromnej sławie i sukcesie, bo wierzy, że to przeszkadza mu na skupieniu się na teraźniejszości. Jego jedynym pragnieniem jest stworzenie takiej muzyki, która znajdzie się na czyjejś playliście za 10 lat. Wtedy poczuje, że jego praca się opłaciła.
