Na początek nowego roku SF9 przygotowało dla fanów bardzo wyjątkowy prezent. Grupa wydała pierwszy w karierze longplay – kumulację wszystkiego, co do tej pory pokazali. Zespół zaprasza nas w długą podróż po intensywnych oraz emocjonalnych brzmieniach, świetnie pokazując koncept, w którym odnajduje się najlepiej. Co warto wiedzieć o płycie?

Dziewiąte wydawnictwo SF9 nie mogło być zwyczajne – dziewiątka gra w końcu w tym zespole sporą rolę. Boysband przywitał 2020 rok swoim pierwszym pełnym albumem, „First Collection”. Chociaż wydawało się to prawie niemożliwe, na krążku grupa w jeszcze wyraźniejszy sposób przekazuje słuchaczom koncept, którego trzyma się już od kilku comebacków. Płyta osiągnęła największe sukcesy spośród dotychczasowych wydawnictw zespołu. Teledysk zdobywa wyświetlenia w rekordowym dla SF9 tempie, a wszystkie piosenki wskakują do koreańskich rankingów muzycznych. „First Collection” znalazło się także na 13. miejscu w zestawieniu najpopularniejszych albumów na iTunes z 7 stycznia.

„Ponieważ jest to nasz pierwszy pełny album, włożyliśmy w niego dużo starannej pracy”, powiedział dziennikarzom Inseong na premierowym showcase dla prasy. „Choreografia była obszarem, przy którym skupiliśmy się najbardziej. Członkowie [SF9] wzięli udział w tworzeniu choreografii, a Taeyang wymyślił jej fragmenty. Mogliśmy wyrażać swoją opinię w wielu tematach, jak wybieranie b-side tracków, stroje, fryzury i makijaż”.

Album promuje singiel Good Guy. Gatunek utworu opisany jest przez FNC Entertainment jako garage house w brytyjskim stylu z wyrazistym rytmem oraz dźwiękami zbudowanymi na syntezatorach. W tekście bohater przekonuje dziewczynę, że przy niej jest „dobrym chłopakiem” i ma wobec niej równie dobre zamiary. Piosence towarzyszy elegancki teledysk, a wizerunek z garniturami w roli głównej SF9 przenosi także na występy na żywo.

Nowy LP łączy w sobie wszystko, co do tej pory nagrał zespół i nadaje temu nowe kolory. Określa jednocześnie jasny kierunek, w który grupa chce dalej iść ze swoją muzyką. W pisanie utworów zaangażowani byli wszyscy członkowie. W większości numerów usłyszymy słowa stworzone przez raperów, jednak tekst do Beautiful Light zamykającego płytę napisał cały boysband.

W programach muzycznych zespół promuje się także z piosenką Like The Hands Held Tight. Utwór z pewnością przypadnie do gustu wszystkim zakochanym w Fall In Love z zeszłorocznego „NARCISSUS”. Numer jest jego swoistą kontynuacją, albo nawet nową, bardziej intensywną i emocjonalną wersją. Bohater piosenki rozpaczliwie prosi ukochaną o to, by z nim została. Wie, jakie błędy popełnił i zna swoje wady, jednak kocha swoją partnerkę tak silnie, jak mocno trzyma jej dłoń w obawie przed jej odejściem.

Po podobne brzmienia możecie sięgnąć do Am I The Only One oraz Stop It Now, które w skali płyty są dosyć spokojnymi kompozycjami. Przeważają na niej jednak energiczne piosenki jak One Love zbudowane na funkowych gitarowych riffach, popowe Shh ze zmysłowym rytmem czy wesołe Lullu Lalla. SF9 nie zapomniało także o wielbicielach moombahtonu oraz latynoskiego popu i zawarło na płycie Fire, opowiadające o miłości od pierwszego wejrzenia. Ostatnia pozycja albumu, Beautiful Light, to numer dedykowany fanom SF9. Wszyscy członkowie zespołu uczestniczyli w jego tworzeniu, a słowa wyrażają wdzięczność Fantasy za całe wsparcie, które grupa dostaje od swojego fandomu.

Jak podoba Wam się nowa płyta SF9?

 

źródło zdjęcia: YouTube
źródła: (1)(2)(3)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.