Rockowe brzmienie i muzyka na żywo, czyli koncert Violet Tree w warszawskim VooDoo

Prezentujący k-indie muzycy rozpoczęli swoją karierę na ulicach seulskiej dzielnicy. Obecnie występują na całym świecie. W ramach nowej trasy koncertowej odwiedzili wiele miast i zawitali także do stolicy Polski!

K-rockowy band zagrał koncert w Warszawie 29 września. Fani mogli zobaczyć swoich idoli dzięki współpracy Asian Dreamers, Asiexpo Events, Bulle d’Asie, Korea Now i klubu VooDoo. W ramach trasy koncertowej „Bloom Tonight”, zespół odwiedził kilka miast w Europie, w tym dwa na polskiej mapie – oprócz Warszawy, zawitali także do Wrocławia.

Przed koncertem, dla rozgrzania atmosfery, wystąpiły dwie formacje taneczne, które zaprezentowały covery choreografii znanych k-popowych artystów. Dziewczyny z grupy KYARA (możecie je znać z programu Stage K transmitowanym przez JBTC) zatańczyły do pięciu utworów. Wykonały choreografie do piosenki KARD Bomb Bomb, BLACKPINK Forever Young i DDU-DU DDU-DU, Jennie Solo, a także (G)I-DLE Uh-Oh. Druga grupa, Whisper Crew, pokazała publiczności układy do: KILLING ME od iKON, KILL THIS LOVE BLACKPINK, Rumor od IZ*ONE, Dejavu NU’EST W oraz do kultowego już Gashina Sunmi.

Po entuzjastycznych brawach dla tancerzy, przyszedł czas na koncert zespołu. Rozpoczął się on z prawie dwugodzinnym opóźnieniem ze względu na problemy z samochodem, którym poruszał się band. Klasyczne rockowe melodie z dźwiękami elektrycznych skrzypiec już od pierwszych chwil zaczarowały publiczność. Choć koncert odbył się w kameralnym gronie, słychać było głośne krzyki fanów, które nasiliły się jeszcze bardziej, gdy frontman powitał wszystkich po polsku. Muzycy zagrali swoje autorskie kompozycje i covery. Poniżej znajdziecie setlistę z koncertu:

Like a flower
Ghost romance
Red moon
Boy with luv (BTS cover)
Day
Stay with me
Canary
At the end of spring
Vega
Dionysus (BTS cover)
Shape of you
I would hope for the end of the earth
Phantom

Encore:

Love on Mars
Fake love ( BTS cover)
After
You were my sun

Artyści na scenie dawali z siebie wszystko. Struny instrumentów były rozgrzane do czerwoności. Szczególnie mocnym akcentem był kawałek Red Moon. Po nim przyszedł czas na złagodzenie atmosfery i cover piosenki BTS Boy with luv. Numer porwał do tańca uczestników koncertu. Niektóre z tancerek wcześniej wspomnianych grup tanecznych zaprezentowały całą choreografię, co nie umknęło uwadze zespołu.

Mocne gitary i dynamiczne skrzypce to połączenie, które zapewniło oryginalne brzmienie wykonywanych coverów. Szczególnie przy Dionysus było czuć niesamowitą energię i moc. Fani oraz zespół bawili się doskonale. Dowodem było encore, które było zwieńczeniem koncertu.

Przygotowaliśmy też małą fotorelację z show: