Mija dokładnie miesiąc od momentu, w którym dziewczyny z aespa po raz pierwszy stanęły na scenie. Z tego też powodu postanowiliśmy podsumować wszystko, co warto wiedzieć o grupie, jej pierwszych sukcesach i debiutanckim Black Mamba. Zapraszamy do lektury!

Chociaż stwierdzenie „Wielka Trójka” w k-popie nie odznacza się już może tak wyraźnie jak wcześniej, trudno ukryć, że na debiuty spod skrzydeł JYP Entertainment, YG Entertainment i SM Entertainment zawsze czeka się z dozą ekscytacji. Nie inaczej było w przypadku aespa, o którym zaczęto mówić nawet przed jakimikolwiek zapowiedziami ze strony wytwórni.

Trudno dziwić się zainteresowaniu ze strony fanów także z innego powodu – SM od początku istnienia w bardzo dużym stopniu przyczyniło się do popularności girlsbandów w Korei. To w końcu właśnie tam swoją karierę zaczynało S.E.S., jedna z największych k-popowych grup pierwszej generacji. Żadnemu fanowi nie trzeba także przedstawiać Girls’ Generation, f(x) czy Red Velvet. Możnaby po prostu stwierdzić – „gdy debiutujesz w takim towarzystwie, trudno nie zwracać na siebie uwagi”.

Droga do aespa

„Jestem taka wdzięczna wszystkim osobom, które nas dopingowały z każdym teaserem, jaki się ukazywał. Chcę stanąć na scenie najszybciej, jak tylko mogę, żeby śpiewać i tańczyć. aespa zaprezentuje Wam świetny występ, więc mam nadzieję, że wszyscy będą doskonale się z nami bawili”, powiedziała maknae zespołu, Ningning, jeszcze przed oficjalnym debiutem grupy.

Pierwsze zapowiedzi grupy zobaczyliśmy 25 października, gdy wytwórnia opublikowała na nowo założonym Twitterze zespołu animację z jego logo i nazwę. Później, dzięki kolejnym teaserom poznaliśmy poszczególne członkinie aespa. Nie był to jednak pierwszy raz, gdy zobaczyliśmy niektóre z nich. Liderka grupy, Karina, pojawiła się w teledysku i występach Want Taemina z SHINee oraz w reklamie Hyundaia wraz z Kaiem z EXO. Ningning natomiast poznaliśmy już w 2016 roku, gdy została przedstawiona jako członkini SMRookies. Wymieniona dwójka wraz z Winter trenowały w agencji po 4 lata. Ostatnia członkini girlsbandu, Giselle, dołączyła do programu szkoleniowego SM Entertainment zaledwie w grudniu 2019 i ćwiczyła przez 10 miesięcy. Czyni ją to najkrócej trenującą idolką w historii wytwórni. „To takie nowe i inne. Fakt, że tak wiele ludzi się nami interesuje sprawia, że chcę pracować ciężej. Chcę dalej pokazywać, jak bardzo mogę się zmienić”, powiedziała w dniu swojego debiutu.

„Do innego wymiaru”

Black Mamba, pierwszy wspólny kawałek aespa, potwierdził tylko zainteresowanie grupą. Teledysk do piosenki w pierwszej dobie od wydania obejrzano ponad 21 milionów razy. Dziewczęta ustanowiły tym samym nowy rekord wyświetleń dla debiutanckiego klipu k-popowej grupy w 24 godziny. Wcześniej najczęściej oglądanym wideo w tej kategorii było DALLA DALLA ITZY (17 milionów). 

Przy piosence pracował szereg zagranicznych kompozytorów oraz jeden z kluczowych producentów SM Entertainment – Yoo Young Jin. Utwór jest mocno taneczny, a syntezatory oraz mocny bas idealnie wpasowują się w koncept girlpower. Tekst numeru, również autorstwa Yoo ma pokazywać zależność między światem rzeczywistym a cyfrowym – podobnie jak członkinie aespa łączą się ze swoimi wirtualnymi awatarami.

Dwa dni po premierze piosenki, SM Entertainment opublikowało specjalny „debut stage”, stworzony specjalnie dla zespołu. Była to pierwsza okazja, by przyjrzeć się całej choreografii, jak i ruchom poszczególnych członkiń.

Od tamtej pory, aespa na bieżąco występuje w różnych programach muzycznych, promując Black Mamba, pomimo wciąż trwającej pandemii koronawirusa. Po raz pierwszy pojawiły się w odcinku KBS Music Bank z 20 listopada. Chociaż zespół nie zdobył jeszcze żadnej nagrody, fani interesują się girlsbandem coraz bardziej. Idealnym dowodem na to jest fakt, że w grudniowym rankingu popularności k-popowych żeńskich grup, aespa zajęła trzecie miejsce – zaraz po BLACKPINK i TWICE.

Mój drogi przyjacielu

Dziewczyny z aespa starają dać się poznać bliżej swoim fanom. Na Twitterze grupy bardzo często publikowane są zakulisowe zdjęcia lub wiadomości od członkiń. Poza tym, na YouTube dostępne są także pierwsze odcinki serii „MY time, aespa”. W tytule wideo znajdziemy także podpowiedź co do nazwy fandomu grupy – „MY”. Nawiązuje to do angielskiego „My precious friend” (ang. Mój drogi przyjacielu).

 

Jak myślicie, jaka przyszłość czeka aespa? A może macie w głowie koncept, w których chcielibyście zobaczyć dziewczyny?

 

źródło:(1)(2)(3)(4)(5)(6)
źródło zdjęcia: Oficjalny Twitter aespa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.