Przyszedł czas na drugą część naszego subiektywnego zestawienia najlepszych albumów 2021 roku. Czy jakieś wybory znalazłyby się także na Waszych top listach? 

Najlepsze albumy 2021 roku według Redakcji 7POP [CZĘŚĆ 1]

16. Stray Kids – „NOEASY”

“NOEASY” to drugi pełny album Stray Kids, na którym znalazło się 14 utworów – mieszanka hip-hopu, R&B, trapu, EDM, popu i rocka. Cała płyta jest jak uderzenie pioruna, co dosłownie potwierdza nam tytułowy utwór Thunderous. Oprócz idealnie zmiksowanych wokali, promocyjny singiel łączy w sobie takie dźwięki jak śmiech, uderzenia, a także tradycyjne koreańskie instrumenty. Obok tak wybuchowej mieszanki nie można przejść obojętnie. DOMINO to dynamiczna propozycja, w której słyszymy ciężkie basowe uderzenia i mocny, rytmiczny beat. Za to Red Lights, w wykonaniu Bang Chana i Hyunjina, to zmysłowa i bardzo dojrzała kompozycja, która zaskoczyła zapewne niejednego słuchacza. Od pierwszych nut piosenka przyciąga swoją tajemniczością.  – Amanda

17. OnlyOneOf – „Instinct Pt. 1”

OnlyOneOf to zespół, który stał się dla mnie odkryciem tego roku, pomimo faktu, że są z małej wytwórni, a ich fanbase w Polsce jest, no cóż, prawie nieistniejący. „Instinct Pt. 1” swoją premierę miało w kwietniu, a title track libidO oraz odważna choreografia do niego stały się viralem na TikToku oraz Twitterze. W tworzeniu płyty udział wzięli członkowie grupy – Nine i KB. Sam album zawiera cztery utwory w wersji dostępnej online oraz 8 utworów w wersji fizycznej.  Album można odczytać jako próbę odważnego podejścia do tematów, które wśród społeczeństwa Korei są nadal tematem tabu – jak na przykład wątek miłości między dwoma mężczyznami, który widzimy w teledysku do libidO, czy religijność w utworze tear Of gOd. W 2022 roku ukaże się druga część albumu i nie ukrywam, wyczekuję jej mocno. – Natalia

18. NCT – „Universe”

Jeżeli ktoś miałby odpowiedzieć na pytanie „Jakie są zalety ponad 20 osób w jednym zespole?”, to NCT zdecydowanie byłoby specjalistą w tym temacie. Premiery albumów pełnego składu grupy zawsze są ekscytujące także dla fanów stałych sub-unitów boysbandu. „Universe” wypełnione jest zarówno bardzo mocnymi, energetycznymi kawałkami, jak i kilkoma spokojniejszymi brzmieniami. Nie zawodzi w tym, do czego przyzwyczaiło nas NCT – niespodzianek i ciągłego starania się przeskoczenia samych siebie. Oprócz kawałków stałych podgrup, do których powstały też teledyski, oraz tytułowego Universe, na płycie pojawiły się całkowite mieszkanki składów. My polecamy szczególnie lubiane przez fanów hiphopowe OK! oraz nieco spokojniejsze klimaty R&B w Round&Round. – Karolina 

19. TWICE – „Formula of Love: O+T=<3”

Krążek mógł być tylko ciekawą i ładną oprawą do pierwszego angielskiego single TWICE The Feels. Dostaliśmy za to album pełen dobrze wykonanych, tanecznych kawałków, w którym każda pozycja aż krzyczy „TWICE”. Od spokojniejszych propozycji, do eksperymentalnych, hip-hopowych utworów, słuchacz ani razu nie pomyśli, że coś tu nie pasuje do girlsbandu. Wygląda na to, że „Formula of Love: O+T=<3” to świetny starter dla fanów, którzy chcieliby poznać, kim są obecnie dziewczyny. – Dominika 

20. Chungha – „Querencia”

Koreańska scena muzyczna od początku swojej historii miała soft-spot dla solistów. Nic zatem w tym dziwnego, że kariera Chunghy tak bardzo skupia na sobie uwagę publiczności. Chciałoby się powiedzieć, że pierwszy pełny album wokalistki stał się hitem jeszcze przed oficjalną premierą. Nie jest w tym dużo nieprawdy – każdy z pięciu singli promujących „Querencia” zyskał wielką popularność niedługo po premierze. Krytycy zgodzili się, że krążek pokazuje rozwój i dojrzałość Chunghy. Nie brak tu też przemiany solistki – z dziewczyny nieśmiało stawiającej pierwsze kroki na scenie po rozpadzie I.O.I do pełnoprawnej idolki, którą niektórzy już nazywają „następczynią BoA”. – Zofia 

21. Kang Seungyoon – „PAGE”

Lider WINNER, Seungyoon, w 2021 nareszcie doczekał się swojego solowego comebacku – i to nie byle jakiego! Pierwszy pełny album muzyka był efektem jego pracy przez 10 lat poprzedzających premierę płyty. LP jest odbiciem tego, jak zmieniały się jego muzyczne gusta i style, oraz tego, co doświadczał w swoim życiu jako Kang Seungyoon. Całe „PAGE” to zapisywana przez dekadę książka, czego najlepszą wizytówką jest tytułowe IYAH, osobista wiadomość artysty do samego siebie (i wszystkich dwudziestoparolatków). Album należy do tych bardziej nostalgicznych, jednak Seungyoon nie zapomniał też o fanach weselszych brzmień. 2021 rok zdecydowanie zapisał się na kartach kariery lidera WINNER, a utwory z „PAGE” nieodwracalnie trafiły na nasze playlisty. – Karolina 

22. Baekhyun – „Bambi”

„Bambi” to trzeci koreański album Baekhyuna z EXO wydany 30 marca, tuż przed rozpoczęciem przez niego obowiązkowej służby wojskowej. Na płycie znajduje się sześć utworów utrzymanych w klimacie R&B. Piosenkarz zaprezentował w nich cały przekrój swoich umiejętności wokalnych. Falsetto w Bambi, czy też słynne whistle register w All I Got potrafią wywołać ciarki u niejednego ze słuchaczy. Motywem przewodnim wszystkich piosenek jest miłość i to, jak ewoluuje z biegiem czasu. Zdecydowanie jest to album pełen emocji i sentymentu, który zagości na dłużej na mojej playliście.  – Natalia

Ulubiony utwór: Bambi

23. ENHYPEN – “BORDER: CARNIVAL”

“BORDER: CARNIVAL” ukazało się w kwietniu, a jego tytułowym utworem zostało Drunk-Dazed. Pop-rockowy numer o psychodelicznym zabarwieniu sprawia, że piosenka po przesłuchaniu na długo pozostaje w głowie. Singiel idealnie nadaje się do rozkręcenia każdej imprezy, więc warto o nim pamiętać przez cały karnawał i na imprezach. Słuchając płyty nie sposób pominąć FEVER. Zmysłowa piosenka o pożądaniu, która rozpala niczym gorączka, prowadzi słuchacza w rytmie R&B. – Amanda

24. Oh My Girl – „Dear Oh My Girl”

Jest coś takiego w Oh My Girl, że nie można od nich oderwać oczu i chce się więcej. Czy to wyjątkowo dopracowane koncepty, świetnie dobrane elementy wizualne, synchronizacja z radosną, wpadającą w ucho muzyką – trudno nie zwrócić na nie uwagi. Dziewczyny potwierdziły swoją pozycję w k-popie poprzez „Dear Oh My Girl”, ich ósme EP w karierze. Czy mówimy tutaj o trapowym Quest, dream-popowym My Doll, czy funkowym Dun Dun Dance, jedno jest pewne: przy tej płycie nie da się nudzić. – Dominika

25. Weeekly – „We Play”

Girlsband jest nieco ponad rok na scenie muzycznej, a można powiedzieć, że dziewczęta trafiły na punkt zwrotny w swojej karierze. A to wszystko dzięki mini-albumowi „We Play” i tytułowemu After School. Piosenka stała się szybko viralem i trafiła na najpopularniejsze playlisty, m.in. 10 najlepszych K-popowych Piosenek 2021 wg Spotify. Ten sukces to zachęta do poznania się z całą dyskografią Weeekly – „We Play” emanuje dziewczęcą, niewinną energią i wydaje się doskonałą propozycją dla tych, którzy szukają porządnej dawki serotoniny. – Dominika 

26. aespa – „Savage”

Pisaliśmy o tym już kiedyś, jednak nie można tego pominąć – aespa jest przyszłością k-popu. Nadal stawiający swoje pierwsze kroki na scenie młody girlsband SM Entertainment z każdym wydawnictwem chce pokazać swoją muzyczną odrębność.

Pierwszy w karierze mini-album dziewczyn „Savage” jest swoistą manifestacją obecności girlsbandu na k-popowym rynku. Elektroniczne dźwięki, zabawa muzyką i zwracający uwagę teledysk sprawia, że koło EP nie przejdziemy obojętnie. To zdecydowanie dobry start dla zespołu i próbka tego, czego możemy spodziewać się od nich w przyszłości. – Zofia 

27. Lee Hi – „4 ONLY”

„4 ONLY” zdecydowanie otworzyło nową erę w karierze Lee Hi. Po przejściu do AOMG artystka nareszcie mogła uwolnić całą swoją kreatywność i czynnie zaangażować się we wszystkie procesy tworzenia albumu. Jej trzecie LP (pierwsze pod skrzydłami nowej agencji) było wyczekiwane i przez fanów wokalistki, i przez opinię publiczną. Na „4 ONLY” Hayi przypomina słuchaczom, że jej mocne fundamenty to muzyka R&B, jednak nie boi się nowych wyzwań. Pierwszym singlem zapowiadającym krążek był efekt jej współpracy z B.I – Savoir, piosenka o tym, że miłość ma swoje wzloty i upadki. Tytułowym utworem płyty zostało natomiast Red Lipstick, mocno zainspirowane disco i funkiem z lat 80. i 90. Reszta płyty to uczta dla uszu i doskonały sposób na wniknięcie do muzycznego świata Lee Hi. – Karolina

28. WOODZ – „Only Lovers Left”

WOODZ w październiku tego roku postanowił podzielić się ze światem swoim kolejnym albumem „Only Lovers Left”. Brał on udział w pisaniu i komponowaniu wszystkich sześciu utworów, które prowadzą nas przez tragiczną miłosną historię – od fazy niewinnego flirtu, aż po łamiące serce rozstanie. Artyście udało się pokazać kalejdoskop emocji, co tylko potwierdza fakt, jak dobrym tekściarzem jest WOODZ. Oprócz tego, warto też zaznaczyć, że na krążku znajdziemy aż trzy anglojęzyczne piosenki – Multiply, Thinkin bout you i tytułowe Kiss on Fire. WOODZ po raz kolejny udowodnił, że jest imponującym i wszechstronnym solistą, który potrafi świetnie poradzić sobie z pisaniem melodii, aranżacją, produkcją, wokalem, rapem i tańcem. – Natalia

Ulubiona piosenka: Chaser

29. KEY – „BAD LOVE”

„BAD LOVE” zostało wydane we wrześniu w formie EP. Premierę krążka poprzedzał numer Hate That…, zaśpiewany razem z Taeyeon z Girls’ Generation. Na płycie, oprócz powyższej pozycji, znalazło się pięć kompozycji i każda z nich zasługuje na uwagę. Tytułowe BAD LOVE w stylu retro z dodatkiem elektroniki i refrenem, który zapada w pamięć, jest idealną wizytówką albumu. Helium to anglojęzyczny utwór electro pop z falsetami, które dodają piosence oryginalności i podkreślają koncept całej płyty. Dopełnieniem jest Saturday Night. Lekka piosenka w stylu disco, której każdy potrzebuje na parkiecie. – Amanda

30. DAY6 – „The Book of Us: Negentropy”

„The Book of Us: Negentropy” oficjalnie zakończyło erę „The Book of Us” i zamknęło pewien rozdział w karierze DAY6. Jednocześnie było też ostatnią płytą wydaną w pełnym składzie zespołu przed hiatusem spowodowanym służbą wojskową członków kapeli. Album jest muzycznym ukłonem w stronę pierwszych wydawnictw grupy. Chociaż brakuje na nim typowych hitów, które od pierwszego przesłuchania zostają nam w głowie, DAY6 stworzyło nim słodko-gorzką historię o miłości i życiu. Próżno tu też szukać bardzo wesołych i energetycznych utworów, jednak kilka z nich na pewno świetnie pasowałoby do koncertów kapeli. Na specjalne wyróżnienie zasługuje tu above the clouds, utwór o pożegnaniu nieżyjącego już przyjaciela. 

To druga część naszego zestawienia. Sprawdźcie też: Najlepsze albumy 2021 roku według Redakcji 7POP [CZĘŚĆ 1].

 

źródło okładek: Melon

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.