Najmłodszy z boysbandów YG po obfitych promocjach w Japonii, wrócił do Korei z nowym materiałem. Sprawdźcie co wiemy o „NEW KIDS: BEGIN” i jak publiczność przyjęła nowy krążek.
Po roku promowania się w Japonii, iKON wrócił do Korei, by zaprezentować swoje nowe kawałki. „W pewnym sensie mamy wrażenie, że debiutujemy jeszcze raz. Jesteśmy owładnięci chęcią pokazania naszego świeżego wizerunku wielu osobom w domu”, powiedział w rozmowie z Yonhap News, B.I, lider iKON. „Poziom stresu towarzyszący produkcji albumu był mniejszy w porównaniu do poprzedniego krążka. To, jak wypadniemy w rankingach jest ważne, ale sądzę, że bardziej skupiliśmy się na byciu zadowolonym z tego, co zawsze chcieliśmy robić”, dodał.
„NEW KIDS: BEGIN” ma być nowym początkiem dla zespołu. Zarówno BLING BLING, jak i B-DAY są mocnymi hip-hopowymi kawałkami, które przenoszą nas do predebiutanckich czasów grupy. Do takiego iKON przyzwyczaili się fani, oglądając „WIN: Who Is Next” i „Mix & Match”. Nowy start mają też podkreślać nowe pseudonimy sceniczne. Jinhwan to od tego comebacku Jay, Yunhyeong – Song, Donghyuk – DK, a Chanwoo – Chan. Ksywki B.I, Bobby’ego i Ju-Ne pozostają bez zmian. Ponadto, nowa płyta jest pierwszą częścią całej wydawniczej serii. To strategia, której YG Entertainment używało już wcześniej, chociażby przy „MADE” BIGBANG.
Pierwszy z promocyjnych singli, BLING BLING, został napisany przez B.I’a i Millenium, młodego producenta z YG. Kawałek przypomina w wydźwięku Anthem z „Welcome Back”. Również jest hymnem iKON, mówiącym o przeszłości zespołu i możliwych przyszłych sukcesach. Członkowie zespołu stwierdzili, że BLING BLING jest jednocześnie ciężkie i ciche, co sprawia wrażenia „tańczenia pod wodą”.
B-DAY jest bardziej tanecznym trackiem, niż BLING BLING. Łączy w sobie elementy rocka i elektronicznego popu oraz mówi o radości płynącej z życia. Wydźwięk piosenki podkreśla bzyczenie, które od czasu do czasu pojawia się w tle. Za produkcję kawałka ponownie odpowiada B.I, tym razem we współpracy z AiRPLAY i Kang Uk Jin’em.