Wakacje upłynęły nam w towarzystwie artystów, którzy często pojawiają się na koreańskiej scenie muzycznej i tych pokazujących się na niej trochę rzadziej. Wszyscy jednak postarali się, by szybko ubiegające lato było niezapomiane i pełne dobrych chwil. Jakie piosenki kryją się w trzeciej części naszego podsumowania „ze strony B”? Musicie koniecznie sprawdzić!

[CZĘŚĆ 1]
[CZĘŚĆ 2]

Seungri wydał w lipcu swój pierwszy solowy pełny album. Jak zdradził artysta, „The Great Seungri” miało wypełnić chociaż trochę pustkę, spowodowaną służbą wojskową członków BIGBANG. Na płytę trafiło dużo imprezowych kompozycji, jednak nie zabrakło też bardziej stonowanych utworów. Jednym z nich jest LOVE IS YOU, najspokojniejsza piosenka na krążku. Usłyszymy w niej także młodą piosenkarkę Blue.D. Kawałek w stylu R&B jest rozmową dawnych kochanków, którzy mają problem ze stworzeniem nowych związków. Wracają ciągle pamięcią do byłego partnera i miłości, jaką go obdarowywali.

Drugi wyróżniony przez nas utwór z „The Great Seungri” także dotyczy skończonej miłości, jednak opowiada o niej w inny sposób. W GOOD LUCK TO YOU bohater życzy swojej byłej ukochanej wszystkiego, co najlepsze i ma nadzieję, że będzie w życiu szczęśliwa. Przyznaje, że bardzo za nią tęskni i żałuje rozstania. Chce jednak, by znalazła kogoś, kto da jej więcej miłości i opieki, niż on był w stanie. W piosence wyróżnia się mocna gitara elektryczna oraz charakterne syntezatory oraz basy.

Ze wszystkich trzech unitów SEVENTEEN należy przyznać, że to ten taneczny potrafi najbardziej zaskoczyć. Każdemu ich wspólnemu kawałkowi trudno odmówić chociażby delikatnego ruszania się do rytmu. To samo stało się w Moonwalker. Na chwilę można odpocząć od przesadnie uczuciowych tekstów, skupić się na samym brzmieniu słów i co w połączeniu z muzyką dają słuchaczowi. Może też zadać ważne pytanie: dlaczego nie powstała jeszcze choreografia do tej piosenki?

W lipcu ukazało się „Another” Jeong Sewoona, które pokazuje jego przemianę z uroczego chłopca w świadomego, dojrzałego artystę. Mimo swojej delikatności, naszą uwagę przykuło Eye 2 Eye. Kompozycja jest elegancką balladą, która zawiera w sobie prostolinijne, ale pełne klasy wyznanie miłości. Bohater utworu mówi wprost, że chce spędzać z ukochaną osobą każdą wolną chwilę i pragnie, by zostało już tak na zawsze. Wszystko zostało przedstawione z gitarą akustyczną i perkusją w tle, co dodatkowo uwydatnia uroczy tekst piosenki.

Na „Sensuous” SF9 wróciło do bardziej zdecydowanych, nieco mrocznych i elektronicznych brzmień. Oprócz tytułowego Now or Never, najlepszym reprezentantem nowej stylistyki jest kawałek zamykający płytę – SHADOW. Zainspirowany tropical housem i R&B byłby typową wakacyjną piosenką, gdyby nie wyrazisty bass 808, który całkowicie zmienia jego charakter. Niepokój wprowadzają w nim także charakterne raperskie kwestie. SF9 nie zawodzi także pod względem wokali, które dodatkowo uwydatniają tajemnicze i groźne brzmienie utworu.

W tym roku SHINee z przytupem uczcili swoją 10. rocznicę wspólnego występowania. Nie tylko dostaliśmy aż trzy płyty, a każda tytułowa piosenka była stworzona na wysokim poziomie, to reszta utworów na albumach nie ustępowały sobie w niczym. Każdy fragment „The Story of Light” jest dobry. Trudno więc wybrać tylko po jednym numerze z każdej części trylogii.

W pierwszym krążku warto porwać się muzycznej przejażdżce po retro stylach muzycznych JUMP. Piosenka jest, mówiąc nieco banalnie, skokiem energii, która w nietuzinkowy i nienarzucający się sposób poprawia humor. Członkom SHINee udało się zachować wyluzowanie w głosie i popłynąć z rytmem muzyki.

Chociaż retro to specjalność SHINee, Drive, które możemy usłyszeć na drugiej płycie, udowadnia, że zespół nie ma problemów z trendującymi gatunkami. Letnia propozycja prosi się o beztroski taniec, a jej tekst odkrywa wachlarz uczuć, jakie pojawiają się przy pierwszej miłości.

Trzecia płyta zdecydowanie zwolniła tempa, dając szansę kilku bardziej sentymentalnym kawałkom. Nie wybraliśmy jednak ballady z prostego powodu – SHINee zawsze będzie kojarzyć się ze stylem, zabawą i lekkością. Takie jest też Lock You Down, kawałek, w którym usłyszymy głos Jonghyuna. Ten numer został zawarty jako ostatni na albumie, aby fani zawsze pamiętali o 5HINee.

Po pełnym sukcesów debiucie, Stray Kids powróciło z kolejnym mini albumem. „I am WHO” pokazało zupełnie inną, nieco delikatniejszą stronę grupy. Wśród kawałków z najnowszej EP na uwagę zasługuje Insomnia. Kawałek jest jedną z najspokojniejszych jednocześnie bardziej popowych propozycji w dorobku najmłodszego boysbandu JYP. Tekst, jak wskazuje tytuł utworu, opowiada o nocach, podczas których z powodu natłoku myśli nie możemy zasnąć. 

Ze swoim drugim mini-albumem w karierze wróciło w te wakacje Super Junior-D&E. „’Bout You” skupia się na drugiej osobie, a wszystkie kompozycje dedykowane są drugiej połówce. Solowy utwór Eunhyuka, Illusion (Obsessed), wyraźnie różni się od reszty utworów. Ciężki, mroczny bas, dźwięki fortepianu i hip-hopowy charakter. Wszystko razem tworzy klimat filmów o wampirach, co świetnie pasuje do szalonego tekstu piosenki. Jej bohater ma bowiem obsesję na punkcie pewnej kobiety.


“Something New” było dla Taeyeon jak głęboki oddech. Wokalistka postawiła na płycie na nowe brzmienia i aranżacje, w których jeszcze jej nie słyszeliśmy. Jedną z nich jest Circus, które zdecydowanie wybija się do przodu spośród wszystkich kawałków „ze strony B”. Delikatnej i wręcz minimalistycznej melodii pianina towarzyszy mocny głos liderki SNSD. Co ciekawe to sama artystka była odpowiedzialna za wokalizację (opracowanie partii wokalnej – przyp. red.) piosenki. Sprawia to, że Circus staje się bardziej osobiste.


Inną wartym posłuchania utworem z “Something New” jest One Day. Numer wita nas bardziej uroczym klimatem, niż wcześniej wspomniana propozycja. Kawałek to bardzo sentymentalna opowieść o kobiecie, która chce sprawić, by urodziny jej ukochanego zmieniły się w najlepszy dzień w jego życiu. Wszystko dopełnia tło w stylu R&B z wiodącym pianinem i gitarą.

Niepokorne trio z CUBE Entertainment po roku nieobecności ponownieprzeniosło fanów do lat 90-tych, funkowych brzmień i beztroskiej zabawy. Show ME opisuje zachwyt nad nowo spotkaną osobą. Adorator chce wiedzieć jak najwięcej o swojej sympatii i spędzać z nią czas. Triple H po raz kolejny udowodniło, że oldschoolowe brzmienia mu nie straszne.

„Summer Nights”, rozszerzona wersja „What is Love?”, była kolejną płytą w szale letnich comebacków w k-popie. Dziewczyny z TWICE mocno trzymały się konceptu wakacji i wieczornych zabaw przy muzyce. Dlatego warto przysłuchać się drugiej pozycji na płycie, CHILLAX. Tropikalne rytmy są przedłużeniem utrzymanego w podobnym stylu Dance The Night Away. Usłyszymy w utworze prośbę o relaks i przełożenie pracy na kolejny dzień.

 

“1÷χ=1 (UNDIVIDED)” to album, który zdecydowanie różni się od dotychczasowych krążków Wanna One. Dzieje się tak przez specjalne unitowe kawałki, tworzące razem spójną całość. Boysband podzielił się na cztery podgrupy, które pracowały ze znanymi na koreańskiej scenie muzycznej artystami. Naszym zdaniem warto pochylić się nad Kangaroo, piosence stworzonej przez Zico, w wykonaniu Triple Position: Daniela, Jaehwana i Woojina. Dzięki rytmicznej melodii pianina, basów i perkusji numer zapewnia letnią atmosferę nawet w środku szarej jesieni.

 

Autorzy: K. Fedrau, D. Fenikowska, D. Jade-Spławińska, Z. Kadłubowska, A. Zwolakiewicz

źródło zdjęcia: Oficjalny Twitter SHINee

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.