Mroczna wersja (G)I-DLE na „I trust” amerykańskim debiutem zespołu [PODSUMOWANIE]

(G)I-DLE wraz z nowym albumem chce podbić światowe rynki muzyczne i zaprezentować się szerszej publiczności. Wszystko to z wiodącym przesłaniem płyty „I trust” – „wierzę w swoje umiejętności”. Jaki krążek przygotował girlsband oraz co warto wiedzieć o jego dotychczasowych sukcesach? Sprawdźcie w naszym podsumowaniu!

Jeszcze przed świętami usłyszeliśmy nowy album (G)I-DLE. Chociaż krążek miał trafić na półki sklepów już w połowie marca, z powodu rozwijającej się pandemii COVID-19, Cube Entertainment zdecydowało o przełożeniu jego premiery. Warto wspomnieć, że promocja płyty była zaplanowana na światową trasę koncertową. W ramach tournée grupa miała odwiedzić także Polskę, jednak trasa została przełożona na nieznany dotychczas termin.

„I trust” ma symbolizować podróż członkiń (G)I-DLE w przyszłość i ich rozwój jako idolek i kobiet. Wraz z tą zmianą obudziła się w nich pewność siebie i wiara we własne umiejętności. Jak opisuje Cube Entertainment, nowy krążek mógłby równie dobrze nazywać się „I believe in me” (ang. wierzę w siebie), gdyż takie hasło przyświecało dziewczynom podczas tworzenia albumu. Przesłanie widać także w samych kawałkach – wszystkie wyszły spod pióra liderki girlsbandu, Soyeon. Raperka była odpowiedzialna zarówno za kompozycję piosenek, jak i ich tekst.

Miłość ma czasem wiele oblicz, a tym samym nie każda jest dla nas dobra. Wszyscy potrzebujemy jednak bliskości drugiego człowieka, a ta potrzeba czasem bywa zgubna. W tytułowym Oh my god (G)I-DLE opowiadają o uczuciu, które przyciąga nas do siebie, pomimo, że może nas zniszczyć. Chcemy jednak się z nim zmierzyć, by spróbować zmienić rzeczywistość i obrócić ją na własną korzyść. Soyeon stworzyła do tekstu melodię w stylu urban hip-hop ze zmieniającym się tempem, które z minuty na minutę zaskakuje słuchacza.

Trudno odmówić „I trust” nowego spojrzenia na twórczość zespołu. Chociaż zaprezentowane na płycie numery dobrze współgrają z resztą twórczości (G)I-DLE, przedstawiają fanom grupy mroczniejszą stronę dziewczyn. Zaraz po tytułowym kawałku, wita nas Luv U. Numer łączy w sobie delikatne dźwięki z mocnymi syntezatorami, tworząc jedyną w swoim rodzaju kompozycję.W tekście artystki wyliczają negatywne strony miłości, zarzekając się, że nigdy się nie zakochają. W końcu zdają sobie sprawę, że to już dawno się zdarzyło.

Ciekawe spojrzenie na uczucie dwojga ludzi znajdziemy także w kolejnym utworze – Maybe. Piosenka przedstawia sytuację, w której związek obdarował jedną osobę ciepłem i miłością, jednocześnie pozbawiając tego drugą. W obliczu straty wszystkiego, co tworzyło ich własne „ja”, dziewczyny po pozornie szczerym wyznaniu uczuć dodają ciche, tytułowe „może”.

Tuż po premierze „I trust”, Cube Entertainment ogłosiło rozpoczęcie współpracy girlsbandu z Republic Records – amerykańską wytwórnią związaną z Universal Music Group. RR na rynku USA współpracuje z m.in. Nicki Minaj, Drake’m, Taylor Swift, Arianą Grande czy Jonas Brothers. Dzięki nowemu kontraktowi, najnowszy mini-album girlsbandu został oficjalnie wydany z Stanach Zjednoczonych. Krążek jest traktowany zatem jako amerykański debiut zespołu.

Chęć dotarcia o fanów na całym świecie zaobfitowała w bardzo dobre wyniki na globalnych listach iTunes. EP wskoczyło na pierwsze miejsce w 35 krajach rozsianych na całej mapie – „I trust” znalazło się na szczytach list krajów europejskich, Azji południowo-zachodniej czy Ameryki Południowej.

W Korei Oh My God  w pierwszej dobie od premiery dotarło do TOP10 list przebojów, jednak nie objęło pierwszego miejsca. To nie przeszkodziło dziewczynom z zdobyciu czterech statuetek programów muzycznych (na dzień 26.04). Pierwszą wygraną grupa zaliczyła w Mnet M!Countdown. Potem doszły do tego nagrody z KBS Music Bank, MBC Music Core i SBS Inkigayo.

 

 

źródło:(1)(2)(3)
źródło zdjęcia: YouTube