Liderka Girls’ Generation chciała na „Four Seasons” podzielić się z fanami dwiema historiami o rozstaniu i przemijających uczuciach. Sprawdźcie, co kryją w sobie nowe kawałki artystki!
Taeyeon wróciła na scenę po dziewięciu miesiącach od ostatniego EP „Something New”. Nowy singiel wokalistki, „Four Seasons”, usłyszeliśmy 24 marca. Znalazły się na nim dwie kompozycje, które fani artystki mogli wcześniej poznać na solowych koncertach członkini SNSD.
Wszyscy inni także mogli posłuchać tytułowego Four Seasons jeszcze przed premierą krążka. Wytwórnia solistki podzieliła się klipem do numeru dwa dni wcześniej. To nastrojowa piosenka w stylu alternatywnego popu. W tekście poznajemy wyznanie nieszczęśliwej kobiety. Wspomina ona miniony związek oraz jego wzloty i upadki, które zmieniały się jak pory roku. Raz uczucie pary gotowało się jak w upalne lato, raz zamrażało na wiele miesięcy – jak w mroźną zimę. Główna bohaterka tekstu przyznaje, że jej mężczyzna był dla niej całym światem, jednak teraz najlepiej byłoby, gdyby o nim zapomniała. Kwestionuje, czy kiedykolwiek mogła nazwać ich relację miłością. Warto dodać, że przy całości tworzenia piosenki czuwała Kenzie, jedna z głównych producentek SM Entertainment.
Four Seasons podbiło koreańskie notowania muzyczne w zaledwie kilka godzin. Nowa piosenka liderki Girls’ Generation wskoczyła na „jedynki” wszystkich list przebojów i zaliczyła all-kill. Dzięki temu nadal znajduje się na najwyższym miejscu podsumowania iChart.
źródło:(1)
źródło zdjęcia: YouTube SMTOWN