Jessica Jung ma na swoim koncie nie jeden debiut. Karierę zaczynała jako główna wokalistka Girls’ Generation, jednak potem stawiała też pierwsze kroki jako aktorka, biznesmenka czy projektantka mody. „Lśnić” to jednak zupełnie nowy rozdział w życiu artystki – po raz pierwszy mogliśmy poznać ją bowiem jako pisarkę.

W pogoni za marzeniem

Debiutancka książka idolki opowiada historię Rachel Kim, Koreanki amerykańskiego pochodzenia, której największym marzeniem jest rozpoczęcie kariery w k-popie. Poznajemy ją w momencie, gdy ma na koncie sześć lat treningów w DB Entertainment – jednej z najlepszych wytwórni w Korei.

Spełnienie snów nie jest jednak tak łatwe, jak to z pozoru mogłoby się wydawać. Rachel musi łączyć życie trainee z nauką w liceum, by oprócz swoich pragnień, spełnić także te, które ma dla niej jej mama. Ponadto, chociaż bohaterka w każdej wolnej chwili wręcz oddycha k-popem i jest jedną z najlepszych kandydatek do nowego girlsbandu – jej koleżanki z DB uważają inaczej. „Księżniczka Rachel”, szyderczy pseudonim nadany przez inne trainee, zdaje się nie odstępować jej na krok.

Pozostać sobą

„Lśnić” to prawdziwy, fabularny rollercoaster. Praktycznie co rozdział Rachel spotyka inna, lepsza lub gorsza przygoda czy zwrot akcji, który ma kluczowe znaczenie w drodze po jej marzenia. Miałoby się wrażenie, że taka ilość wydarzeń może przytłoczyć, ale nie w tym przypadku. K-pop to przecież kalejdoskop zdarzeń, co zdaje się znajdywać odzwierciedlenie w zabieganym życiu głównej bohaterki. Wątki bardzo dobrze łączą się ze sobą, a dzięki pierwszoosobowej narracji czytelnik ma wrażenie, że to właśnie on jest w środku akcji.

Razem z Rachel wybieramy się w podróż, w której musi nauczyć się balansować pomiędzy swoim głównym celem – rozpoczęciem kariery jako wokalistka – a realnym trudem, by dostać się na szczyt. Trudna relacja z matką, brak wsparcia ze strony innych trainee i strach przed kamerami, utrzymanie przyjaźni z najbliższymi dla niej osobami czy w końcu związek, który zdecydowanie staje na bakier z odgórnym zakazem randkowania. To tylko kilka rzeczy, z jakimi zmaga się główna bohaterka, próbując jednocześnie nie zatracić w tym wszystkim samej siebie.

Książka doskonale przeplata lekkie i zabawne historie z poważnymi tematami. Jessica nie skupia się w powieści wyłącznie na pozytywnych aspektach bycia przyszłą gwiazdą. Autorka chce szczerze pokazać, że każdy medal ma dwie strony, o czym mogła przekonać się przez lata swojej kariery. Dzięki temu możemy poznać ciemną stronę przemysłu muzycznego w Korei, który oprócz blasku i blichtru, pełen jest także zakłamania, wyrzeczeń czy seksizmu. Na tym ostatnim Jessica zdaje się pochylać najbardziej. Przykłady różnic między traktowaniem kobiet i mężczyzn w k-popie, chociaż może momentami pokazane dla niektórych zbyt dosadnie, zdecydowanie zapadają w pamięć i dają do myślenia.

Polowanie na wielkanocne jajka

Bardzo łatwo jest wejść do świata Rachel, by wraz z nią przeżywać wszystkie wzloty i upadki. Można pokusić się wręcz o stwierdzenie, że pierwsza książka Jessici wręcz czyta się sama. Najlepsze scenariusze pisze w końcu samo życie. Autorka nie ukrywa, że garściami czerpała ze swojego doświadczenia, odpowiednio kolorując i zmieniając bohaterów czy wydarzenia. Jak sama określa w wywiadzie dla magazynu Time, „To jak polowanie na wielkanocne jajka. Szukanie wskazówek kto jest kim, co czym, co jest prawdą, a co nie”. Głównym celem Jessici nie było jednak stworzenie autobiografii, a danie możliwości zajrzenia za kulisy branży, gdzie nie wszystko jest tak idealne, jak wydaje się na scenie. I to zdecydowanie główny powód, dla którego każdy fan k-popu powinien przeczytać „Lśnić”.

 

„Lśnić”, Jessica Jung
Wydawnictwo Zysk & S-ka, Wydanie I, Poznań 2020

Dziękujemy wydawnictwu Zysk & S-ka za egzemplarz recenzyjny powieści. 

 

źródło:(1)
źródło zdjęcia: Instagram Jessici Jung

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.