Na krążkach EPIK HIGH znajdziemy zdecydowanie więcej niż jedynie utwory tytułowe. Każdy kawałek zabiera nas w inny świat, opowiadając różne historie i pochylając się nad wieloma bolączkami dzisiejszego świata. W tej części naszej mini-serii przybliżającej Wam twórczość trio postanowiliśmy skupić się na piosenkach „ze strony B”! A jakie są Wasze ulubione nietytułowe numery zespołu?

  1. Rich (ft. Taeyang)
    W dzisiejszym świecie nastała „mania posiadania”. Wydaje się, że o człowieku świadczą rzeczy, które może kupić, a każdy z nas po prostu „chce być bogaty”. EPIK HIGH oraz Taeyang pochylają się nad tą tematyką, rozważając czy pieniądze naprawdę są w stanie dać szczęście. Mówią jednocześnie, że spełnianie marzeń majątkiem jest płytkie i pozbawione wyrazu. Widać to już w pierwszych wersach numeru: „Ona, która chciała latać jak ptak, kupiła bilet na samolot”. Kawałek skłania nas do refleksji, serwując jednocześnie prawdziwą ucztę emocji, głównie za sprawą uwydatniającego je głosu wokalisty BIGBANG.
  2. Amor Fati (ft. Kim Jong Wan)
    „Amor fati” oznacza po łacinie „miłość do losu”, co jest bardzo przewrotnym tytułem dla tego numeru. Jego bohater otwarcie krytykuje społeczeństwo, jego ślepą wiarę i brak refleksji. Słowa są pełne żalu do świata i Boga, a jednocześnie czuć w nich potrzebę akceptacji, zrozumienia i dostania odrobiny ciepła. Tekst utworu jest skierowany do wszystkich, którzy cierpią z powodu tego, jakie prawa rządzą naszym światem i jak ludzie potrafią być brutalni w stosunku do siebie nawzajem. Dedykowany jest każdemu, kto z jakiegoś powodu został odrzucony przez innych i jedyne, czego pragnie, to uciec i schować się przed wszystkim. Kawałek jest żywym dowodem na to, że nie jest samotny w swoich przeżyciach i odczuwanych emocjach.
  3. The Benefits of Heartbreak (ft. Suhyun) 
    Czy istnieją dobre strony złamanego serca? Nad tym tematem trio pochyliło się wspólnie z Suhyun z AKMU. Artyści wśród codziennych obowiązków próbują odnaleźć zalety rozstania. Chociaż są świadomi, że tęsknota przeminie niczym jesień, to zastanawiają się, dlaczego są w takim stanie oraz czy ich były partner też odczuwa to co oni? Przepełnionymi niepewnościami słowom utworu towarzyszy charakterystyczny dla grupy spokojny beat połączony z dźwiękami pianina. 
  4. Burj Khalifa (feat. Yankie, Gaeko)
    Kawałek nie dostał takiej uwagi jak Born Hater nie tylko z powodu innego line-upu raperów, ale śmiałego podejścia do tematyki narkotyków. Jego tekst bynajmniej wychwala używki. Wręcz przeciwnie, ona je wyśmiewa i proponuje coś  wiele lepszego – muzykę. Nie zwykłe, mało ambitne nuty innych artystów, ale utwory wykonawców piosenki. EPIK HIGH znane jest z głębokich tekstów, które potrafią zainspirować i wzruszyć, ale w tym numerze możemy nacieszyć się umiejętnością bawienia się słowem i techniką rapu. Cały kawałek można uznać za hymn niekończącej się ambicji, aby mierzyć wyżej i być dumnym ze swojej pracy.
  5. Happy Birthday To Me (ft. Ha Dong Kyun) 
    Z każdymi urodzinami nasza młodość zbliża się do końca, a życie wydaje się płynąć coraz szybciej. W piosence usłyszymy rozważania dotyczące przemijania czasu, samotności oraz depresyjnej pustki egzystencjalnej. Niepewny swojej przyszłości bohater kawałka, zamiast świętować swoje urodziny, postanawia utopić swoje smutki w alkoholu. Minimalistyczna, przygnębiająca linia melodyczna dodatkowo podkreśla dramatyczność kompozycji.
  6. Over
    Każdy sukces jest o tyle niebezpieczny, o ile możemy się w nim zatracić. W Over słyszymy wprost, że stojąc w miejscu nie będziemy się rozwijać. Czasem ze strachu przed straceniem wszystkiego, co osiągnęliśmy, nie chcemy iść dalej. Wystarczy jednak uwierzyć w siebie, swoje możliwości oraz to, że nawet jeśli spadniemy na dno, nadal będziemy potrafili się podnieść. Głębokiemu przekazowi towarzyszą tutaj minimalistyczne melodia i beat, które pozwalają skupić się w pełni na słowach Tablo.
  7. My Ghetto (ft. Kim Yeonwoo) 
    Co jest interesujące w hip-hopie, to jego ponadczasowość. Może to dziwnie zabrzmieć w przypadku gatunku, który istnieje ledwie od lat 70., jednak patrząc na rozwój technologiczny i zmieniające się trendy, to szmat czasu. Teksty piosenek to zdecydowanie jego największa siła, co potwierdza My Ghetto z 2004 roku. Chociaż sam sampel Sara Smile nie nastawia słuchacza negatywnie, to sam tekst jest przytłaczający i ponury, zupełnie jak miasto, o którym jest mowa w numerze. Ciągły wyścig szczurów, wszechobecna korupcja i znieczulica to główne jego grzechy. Chociaż w piosenka skupia się na Seulu, z pewnością wiele można przenieść na inne duże miasta z całego świata.
  8. We Fight Ourselves (ft. Younha)
    Bezustanne kłótnie w związku dwojga ludzi zazwyczaj są początkiem końca wspólnej relacji. Obwinianie siebie nawzajem oraz powtarzające się wojny odbijają się również na osobowości każdego z partnerów. Taki zestaw emocji przedstawili członkowie EPIK HIGH oraz Younha na We Fight Ourselves. Melancholijny beat oraz delikatny głos wokalistki zestawiony z bolesnymi słowami podkreślają słodko-gorzką stronę relacji łączącej bohaterów kompozycji.
  9. Here Come The Regrets (ft. Lee Hi)
    Zdecydowanie jeden z najpopularniejszych b-side tracków z „WE’VE DONE SOMETHING WONDERFUL”. Jest to kolejna współpraca grupy z Lee Hi, tym razem w pełni po angielsku. Nie odstaje jednak od wcześniejszych wspólnych kawałków – głos wokalistki jak zawsze świetnie komponuje się z rapem Tablo i Mithry. To mroczna ballada z ciężkim, elektronicznym podkładem. Jej bohater ma „moralnego kaca” i bezskutecznie próbuje pozbierać się po dramatycznym rozstaniu. Klimat utworu pomaga słuchaczowi utożsamić się z tymi uczuciami, a jednocześnie pozostawia w nim niepokój. Jedno jest pewne – zostaje w głowie jeszcze długo po przesłuchaniu. 

 

Autorzy: K. Fedrau, D. Fenikowska, D. Jade-Spławińska, Z. Kadłubowska

 

źródło zdjęcia: Oficjalny Facebook EPIK HIGH

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.