Dreamcatcher powróciło ze swoim czwartym mini-albumem „The End of Nightmare”. Jest to ostatni etap konceptu „koszmarów sennych”, który grupa rozpoczęła dwa lata temu. Zebraliśmy dla Was wszystko, co powinniście wiedzieć o płycie!
Tytułowym utworem albumu zostało PIRI, co oznacza tradycyjny, koreański flet. Piosenka ma unikalne, rockowe brzmienie i opowiada nieco gorzką historię. Mówi bowiem o człowieku, który próbuje uciec od porzucenia i samotności. Nawet jeśli się budzi, to rzeczywistość nie różni się wiele od złego snu. Jedynym ratunkiem wydaje się być gra na flecie, który jest swego rodzaju narzędziem do wzywania pomocy. Wcześniej wspomniany instrument możemy wyraźnie usłyszeć w utworze, gdzie dobrze kontrastuje z prowadzącymi gitarami.
Teledysk spójnie nawiązuje do konceptu całego wydawnictwa. Dziewczyny próbują uciec od otaczającego koszmaru. Stosy lalek, porozbijane lustra, telefony i zegary, które spotykają na swojej drodze, przypominają o otaczającej rzeczywistości. Klip przepełniony jest wieloma kontrastami, ukazującymi różne oblicza zespołu. Idealnym tego przykładem została choreografia, która jest połączeniem pewnych, energicznych ruchów z delikatnością i subtelnością. Otwarte, wysokie przestrzenie wybranych setów dodają teledyskowi tajemniczości oraz uautentyczniają odczuwane przez bohaterki poczucie samotności i porzucenia.
Na krążku znajduje się łącznie sześć pozycji, w tym instrumentalna wersja tytułowego PIRI. Co powinniśmy wiedzieć o pozostałych utworach?
- Intro — budująca napięcie linia melodyczna idealnie wprowadza w atmosferę panującą na płycie. Jest też doskonałym wstępem do tytułowego utworu.
- PIRI
- Diamond — to kawałek, którego tekst opowiada o pragnieniu przezwyciężenia koszmarów. Jego bohaterka postawiła sobie za cel być silną niczym tytułowy diament. Całości towarzyszy intensywny beat połączony z charakterystycznym dla grupy future rockiem.
- 그리고 아무도 없었다 (And there was no one left) — popowa piosenka w stylu retro. Dzięki charakterystycznemu brzmieniu szybko wpada w ucho. Jest swoistym prologiem PIRI. Mówi o traceniu drogi każdej nocy w powtarzającym się śnie, nawiązując także do labiryntu.
- Daydream — to ballada o niezmiennym i pełnym tęsknoty sercu. Dziewczyny chcą zadać pytanie, jednak nie mogą tego zrobić, bo nie są już z ukochaną osobą. Chciałyby wiedzieć, co robi i jak czuje się wybranek, którego nie mogą wyrzucić ze swojego serca. Noce stają się przez to coraz dłuższe. Wokale i harmonia, która płynie z ich połączenia, skutkuje niesamowicie kojącym utworem.
- PIRI (instrumental)
Dreamcatcher dało swój pierwszy występ z PIRI 14 lutego w Mnet M!Countdown. Dzień później pojawiły się w KBS Music Bank. Oba występy możecie obejrzeć poniżej.
Na koniec zobaczcie najciekawsze zdjęcia jakie udostępnił portal Melon. Więcej fotografii znajdziecie TUTAJ.
źródło: (1)
źródło zdjęcia: Oficjalny Twitter Dreamcatcher